krzynol, a gdzie szukasz? jedziesz do szwabowni na spontana czy jak?
Skrzypiący fotel kierowcy. Problem solved.
Zwiń
X
-
Skrzypiący fotel kierowcy. Problem solved.
W tym temacie opiszę wszystko co będzie związane z reklamacją skrzypiącego fotela.
Samochód ma przejechane 33200km. Fotel (siedzisko) kierowcy zaczął skrzypieć. Moim zdaniem nie jest to wynikiem zużycia, ale wadą konstrukcyjną. Dźwięk jest wydawany poprzez tarcie bocznego oparcia siedziska o plastikową obudowę fotela (fotel kierowcy, strona od drzwi).
Dziś zarejestrowałem zgłoszenie w ASO, natomiast rozmowa z kierownikiem serwisu jak zawsze w tym salonie (ULTIMA Zgorzelec) była bardzo niemiła. Drugi serwisant jest zawsze miły i pomocny, natomiast kierownik zachowuje się chamsko, co najmniej jakby płacił za naprawy z własnej kieszeni. Prawdopodobnie poleci skarga.
Zostało mi wyjaśnione, że tak to jest skonstruowane i MUSI SKRZYPIEĆ, że na 100% SAP odpowie, żeby tego nie ruszać. Bez oglądania, bez posłuchania skrzypienia, na dzień dobry mówi się klientowi wydającemu >100k na samochód, kupującemu w tym salonie dwa nowe auta w ciągu 3 lat, że kupił samochód aspirujący do klasy D, w którym fotel skrzypi jak w starym Jelczu i że jest to celowy zabieg konstrukcyjny!
Skwitowałem krótko, że nie interesuje mnie stanowisko SAP ani zamysł konstruktora, samochód ma nie skrzypieć i jeśli nie chcą naprawiać to wstawią mi nowy fotel.
Część dalsza w środę za tydzień, umówiona wizyta na serwis. W każdym razie jeśli nie wymienią mi fotela to będą musieli dać mi na piśmie informację, że ma tak być. Bo w instrukcji o tym nie ma. Sprzedawca nie poinformował przy zakupie, że będzie skrzypieć. Będzie zabawnie, na pewno im nie odpuszczę.
-
-
Mialem podobna sytuacje tyle tylko, ze z dudniacym zawieszeniem na nierownosciach. Kiedy wszyscy mechanicy i obsluga dzialu technicznego slysza wyraznie, ze jest cos nie tak to kierownik twierdzi, ze jest wszystko w porzadku i takie odglosy lupania z tylu sa normalne. To inny serwis niz podajesz ale co jest z tymi kierownikami? :twisted:
Powodzenia
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Grad77Stanowisko SAP (w zasadzie VGP) nie musi Cię w ogóle interesować. Formalnie gwarantem jest bowiem sprzedawca auta, a VGP nie jest stroną w sprawie. Powiedz o tym Panom z Ultimy bo chyba o tym zapomnieli.
Komentarz
-
-
Niestety ale Ty się mylisz. Normalnie jest tak jak piszesz ale tu normalnie nie jest. Zajrzyj w papiery swojego auta i sprawdź, kto jest gwarantem. U mnie jako gwarant jest wpisany dealer, myślę, że u Ciebie też. Skoda (w zasadzie VGP) stosuje taki dziwny myk, domyśl się po co. VGP nie jest formalnie stroną w sprawach reklamacyjnych.
Cytat z VGP:
"(...)Ponadto bezspornym jest fakt, iż Volkswagen Group Polska Sp. z o.o., nie była oraz nie jest Gwarantem zakupionego przez Państwa samochodu, czy też jakichkolwiek usług wykonywanych w pojeździe. Inaczej mówiąc, Volkswagen Group Polska Sp. z o.o. nie jest stroną w przedmiotowej sprawie, gdyż nie była Sprzedawcą. Innymi słowy, Gwarantem Państwa samochodu jest podmiot gospodarczy, w którym zakupili Państwo pojazd (...)"
Komentarz
-
-
Ok, może dealer przejmuje odpowiedzialność z tytułu gwarancji... na podstawie umowy z producentem. Bo gwarantem co do zasady jest producent, a nie importer. Nie zmienia to faktu, że naprawa gwarancyjna jest mniej korzystna dla właściciela samochodu, niż naprawa wykonywana ze względu na niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową względnie rękojmię. Gwarancja jest dobrą wolą producenta i określa jej warunki. 99% pojazdu może być nieobjęte gwarancją... natomiast nie ma to wpływu na odpowiedzialność sprzedawcy.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez ah...99% pojazdu może być nieobjęte gwarancją... natomiast nie ma to wpływu na odpowiedzialność sprzedawcy...
Komentarz
-
-
Dobra to tak.
Odpowiedź dilera/SAP czy kto tam to wymyślił zwala z nóg.
"Skrzypienie nie jest wadą, ono jest CECHĄ fotela". Po czym na przykładzie salonowego Yeti bez przebiegu pokazano mi, że każdy fotel skrzypi. Chyba powinni to do folderów reklamowych dodać, bo konkurencja nie ma takich cech.
Anyway wyszedłem z salonu bez kłótni, bo nie ma sensu. Na szczęście od lat chodzę po górach i co nieco wiem o pielęgnacji skóry. Nie chciałem nic robić przed wizytą, żeby nie zarzucono mi, że zepsułem fotel niewłaściwą chemią.
Bierzemy taki oto olejek:
Odginamy boczek od plastiku, psikamy tu i ówdzie, potem przecieramy szmatką nadmiar (tą szmatką sobie przeleciałem później kierownicę, ręczny i inne detale). Voila - OD RAZU przestało skrzypieć.
Szkoda tylko, że w salonie nie mogli tego stwierdzić...
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez spike1314Zamieszczone przez ah...99% pojazdu może być nieobjęte gwarancją... natomiast nie ma to wpływu na odpowiedzialność sprzedawcy...
Takie podejście - do sądu nie pójdę, albo i tak nic to nie da, powoduje, że sprzedawcy (samochodów również) są bezczelni.
Komentarz
-
-
u mnie skrzypi boczek ten przy plastiku i nie ma znaczenia pozycja fotela, kupiłem ten środek co poleca kolega wyżej, może po nim bedzie lepiej
[ Dodano: Wto 08 Gru, 15 08:43 ]
jestem po reklamacji skrzypienia w RSie - Skoda Krotoski Cichy ogarnęli bez problemu sprawę - co prawda za drugim razem bo po pierwszym jeszcze delikatnie skrzypiało ale nie olewali tylko zrobili do końca
Komentarz
-
Komentarz